Orędzie Księdza Arcybiskupa Sławoja Leszka Głódzia, Metropolity Gdańskiego,na Boże Narodzenie Roku Pańskiego 2019
Zajaśniał nam dzień święty,
pójdźcie, narody, oddajcie pokłon Panu,
bo wielka światłość zstąpiła dzisiaj na ziemię.
Drodzy Księża Biskupi i Kapłani!
Siostry Zakonne!
Umiłowani Bracia i Siostry tworzący wspólnotę wiary, nadziei i miłości Archidiecezji Gdańskiej!
1. Otwórzmy serca na dar wiary
Znowu otwieramy nasze serca na wielką i świętą tajemnicę naszej wiary, która jednoczy nas we wspólnocie miłości i braterstwa. Z oddali minionych wieków biegnie ku nam głos Proroka Izajasza. Zwiastuna radosnej nowiny, o tym, że Bóg zaczął królować, że pocieszył swój lud, odkupił Jeruzalem, obnażył swe ramię święte na oczach wszystkich narodów, że wszystkie krańce ziemi zobaczą zbawienie naszego Boga (por. Iz 52, 8-10).
Ewangelie Narodzenia Pańskiego prowadzą nas do tego miejsca świata, gdzie rozbłysło światło zbawienia, nadeszła godzina pocieszenia. Do Betlejem w ziemi Judzkiej. Do betlejemskiej „mizernej, cichej, stajenki lichej/Pełnej niebieskiej chwały”, tam, „gdzie leżący, przed nami śpiący, w promieniach Jezus mały”. Tam, gdzie przybieżeli pasterze, którzy od swych trzód zbiegli”, gdzie „Maryja Panna Dzieciątko piastuje /I Józef święty Ono pielęgnuje”. Gdzie rozbrzmiewa śpiew Aniołów, niebiańskich posłańców: Gloria, gloria, gloria in excelsis Deo!
W porządku wiary stajemy się świadkami tamtych narodzin, które miały miejsce za panowania Cezara Augusta, w określonej godzinie historii. To wtedy „Słowo stało się ciałem i zamieszkało między nami (J 1,14). „Zesłał Bóg Syna swego” (Ga 4,4), który był „od Patriarchów czekany/ Od proroków ogłoszony?/Od narodów upragniony”. Niezmienny w swoim bóstwie przyjął naturę ludzką, aby w niej dokonać naszego zbawienia. „On się pojawił po to, aby zgładzić grzechy” (1 J 3, 5), także po to, abyśmy poznali miłość Boga. Adresatem Bożej miłości stał się każdy z nas. To w Nim, w Jezusie, narodzonym w Betlejem „Ojciec dał nam brata, który wychodzi, by nas szukać, kiedy jesteśmy zdezorientowani i zatracamy kierunek; wiernego przyjaciela, który jest zawsze blisko nas, dał nam swego Syna, który nam przebacza i podnosi nas z grzechu” – mówi nam Ojciec Święty Franciszek, w opublikowanym 1 grudnia bieżącego roku Liście Apostolskim Admirabile Signum.
2. Otwórzmy serca na dar Bożej Miłości
Otwierajmy nasze serca na ten wielki dar Bożej miłości i braterstwa. Przyjmijmy go w radości i pokorze z duchowym zachwytem. Dar Zbawienia i Odkupienia. Nieprzemijającej Obecności Jezusowej w Eucharystii, w Kościele, w Słowie, które pochodzi z Jego ust, utrwalonym w Ewangeliach. Mówi święty Jan Ewangelista, że tym, którzy to Przedwieczne Słowo – Jezusa Chrystusa, przyjęli do swoich serc, „dało to moc, że stali się dziećmi Bożymi” (por J 1,1-18). To ku nim Chrystus otwiera wrota wiary, zaprasza, aby doświadczali zbawczej miłości Boga i Jego miłosierdzia.
Czynimy to, synowie i córki naszego narodu, naszej polskiej ojczyzny. Wczoraj i dziś. Bo taki jest odwieczny wektor polskich dziejów. Przenikniętych obecnością Chrystusa i Jego Kościoła. Duchem Dobrej Nowiny kształtującym dziejową drogę pokoleń. To Dobra Nowina o Bogu, co tak „umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginał, ale miał życie wieczne (J 3,16), o odkupieńczej ofierze Chrystusa, który „umiłowawszy swoich do końca ich umiłował ( J 13,1), tworzyła duchową glebę życia polskich pokoleń. To na niej wyrastał obfity plon postaw, także czynów społecznej i narodowej miłości. Zawierzenia Chrystusowi, Jego Matce, Bożej Opatrzności.
Także przywiązania do wielkiej sprawy wolności i niepodległości, która jest darem Boga. Nie można go lekceważyć, pomniejszać, a także ranić akceptacją dla rozprzestrzeniania się pod dachem ojczyzny ideologii, które są obce duchowi polskiej ziemi, jej dziejowej drodze, jej odwiecznej przyjaźni z Chrystusem. Dlatego trzeba Bracia i Siostry pielęgnowania katolickiej kultury i tradycji, bowiem kościół to nie muzealny zabytek i nie wolno zepchnąć go z przestrzeni publicznej i głównego nurtu polskiego życia.
Trzeba pytać, gdzie byś była Polsko i czy byś była, gdyby nie ten powtarzany w rytmie pokoleń siew ewangelicznego ziarna wiary w glebę polskich sumień. Czy byś przetrwała okres zaborów, agresji narodowego socjalizmu, a potem komunizmu. Agresji różnych form misterium nieprawości, które – szczególnie w ubiegłym wieku – w tak dojmujący sposób dotykało ludzi polskiej ziemi.
Mamy być świadkami tej odwiecznej obecności Chrystusa i Jego Kościoła w naszej ojczyźnie i sercach wspólnoty polskiego narodu. Także tu, na Pomorzu, gdzie splata się tyle różnych dróg narodowej historii. Pamiętaliśmy tego roku o obrońcach Westerplatte i Poczty Polskiej, o cierniowej drodze polskiej ludności Wolnego Miasta Gdańska, błogosławionych Kapłanach-Męczennikach, o Piaśnicy i Stutthofie, o „Ince”, symbolu Żołnierzy Niezłomnych, o tragedii Grudnia 1970 roku, o bohaterach Solidarności. O ich wszystkich, co kształtowali swe życie, swoją drogę, swoją ofiarę w oparciu o zasady życia chrześcijańskiego.
3. Prymas Tysiąclecia – Jego gdańskie godziny
Za kilka miesięcy będziemy uczestnikami beatyfikacji Czcigodnego Sługi Bożego Kardynała Stefana Wyszyńskiego zwanego Prymasem Tysiąclecia. Wielkiego przewodnika Narodu w ciemnych latach dominacji politycznej i ideologicznej komunistycznego systemu. Prymasa zawierzenia Maryi Królowej Polski. Mobilizował naród do duchowego oporu przeciwko bezbożnemu systemowi komunistycznemu, który siłą i przewrotnością próbował w przestrzeni ojczyzny wywyższać znak czerwonej gwiazdy bolszewickiej, amoralnej rewolucji ponad znak Chrystusowego Krzyża, w którym Polska trwa.
Prymas zawierzenia Maryi Matce Słowa Wcielonego, jako Wspomożycielce i Pośredniczce stanowiącej pomost między Krzyżem Chrystusa a krzyżem narodu, danej „dla obrony narodu” . Prowadził Naród pewną ręką przez Czerwone Morze ideologicznego zniewolenia ku wolności, tej, ku której wyswobodzi nas Chrystus. I służył z oddaniem Kościołowi w Ojczyźnie. Swą prymasowską posługą harmonizował sprawy Boże i sprawy ludzkie, doskonalenie rozwoju religijnego i podejmowania wielkich problemów ojczyzny. Nigdy, będąc za granicą, nie mówił źle nawet o rządzie komunistycznym, który Go uwięził.
Będziemy wracać także do jego godzin gdańskich, których nie szczędził na swej prymasowskiej drodze. Jakże wielkie wrażenie robi film dokumentalny z Jego obecności w naszym mieście na Sacrum Poloniae Millenium. Tysiące w tłumie, gęste szpalery na trasie przyjazdu – Gdańsk wtedy, w 1966 roku, witał interrexa, duchowego przewodnika Narodu.
Ojciec święty Franciszek przywołał niedawno słowa św. Augustyna, który o Dzieciątku Jezus powiedział, że „w żłobie położony stał się pokarmem naszym”. Znakiem tego, że objawi się jako „chleb, który z nieba zstąpi” (1 J 1,2). Ten chleb to Eucharystia, najwznioślejszy sakrament Kościoła, jego centrum, serce, źródło i szczyt życia chrześcijańskiego, wielki dar zbawienia. To w niej zawiera się całość duchowego dobra Kościoła, a mianowicie sam Chrystus. Realnie i prawdziwie obecny pod postaciami eucharystycznymi. To On jest mocą dla nowego życia – życia w duchu Dobrej Nowiny.
4. Eucharystia: wyznawana, celebrowana i świętowana
W pierwszą niedzielę Adwentu – wiecie o tym Bracia i Siostry – Kościół w Polsce rozpoczął realizacje rozpisanego na trzy lata (2019–2022) programu duszpasterskiego zatytułowanego „Eucharystia daje życie”. Eucharystia: wyznawana, celebrowana i świętowana.
Tematem pierwszym roku 2019–2020, stanie się rozważenie słów: „Wielka tajemnica wiary”, poprzedzone biblijnym mottem: : „[…] abyście uwierzyli w Tego, którego [Bóg] posłał” (J 6, 29). W polu uwagi stanie Eucharystia – wyznawana. To z niej promieniuje moc na wszystkie dziedziny życia. Nie tylko tego o wymiarze kościelnym, ale także osobistym. Osnową Mszy św. są słowa: „Czyńcie to na Moja pamiątkę”. Te słowa dotyczą także naszego dojrzałego życia chrześcijańskiego, które też ma być życiem „na Jego pamiątkę”. Mam być życiem, które naśladuje Chrystusa, idzie Jego drogą. Ma być kolejną wersją tego wspaniałego dzieła literatury chrześcijańskiej „O naśladowaniu Chrystusa” Tomasza à Kempis, które od pokoleń formuje duchowość chrześcijańskich pokoleń.
5. Opłatek wigilijny – znakiem wspólnoty i jedności
Umiłowani! Świątecznym zwyczajem przełamuję się opłatkiem z Wami, umiłowani Bracia i Siostry, wspólnotą wiary Archidiecezji Gdańskiej.
Wspólnie idziemy drogami Zbawienia na spotkanie Miłości miłosiernej, pamiętając o słowach św. Jana od Krzyża, że „pod wieczór naszego życia będziemy sądzeni z miłości” (św. Jana od Krzyża, Sentencje). Przemierzamy je, świadomi tego, że drogi naszego życia zna Pan. Że to On – Mistyczna Głowa Kościoła – jest ostateczną miarą naszych dróg, naszym niezawodnym i pewnym Przewodnikiem.
Łamię się Opłatkiem z mymi braćmi w biskupstwie, Wiesławem i Zbigniewem, z którymi wspólnie, obdarzeni pełnią kapłaństwa, pełnimy posługę biskupią w naszej Archidiecezji. Dziękuję za harmonijną współpracę, za naszą jedność, także za świadectwo braterstwa, wyrażane w chwilach trudnych, których w tym roku nie brakowało.
Dziękuję braciom kapłanom za apostolski trud, za przewodnictwo duchowe wspólnocie wiernych, za przymnażanie Chwały Bożej, za posługę katechizacji i nauczania na różnych szczeblach, za inicjowanie i przewodzenie życiu wspólnot, za dzieła miłosierdzia. Dziękuję także za czytelne świadectwo kapłańskiej jedności z waszym Biskupem, za solidarność serc i za dar modlitwy, za świątynie – czyli nasze Betlejem – których konsekrowałem od początku mej posługi w Gdańsku dwadzieścia jeden, zaś siedemnaście kościołów jest aktualnie w budowie, od łopaty poczynając. Dziękuję za nowe powołania. Nasze Gdańskie Seminarium Duchowne to archidiecezjalne Betlejem, gdzie kształcą się szafarze sakramentów i przyszli głosiciele Słowa Bożego.
Przełamuję się opłatkiem ze wspólnotami życia konsekrowanego, i członkami stowarzyszeń i ruchów w służbie Kościoła naszej Archidiecezji. Trwajcie mocni wierze! W waszej oddanej służbie Chrystusowi, Kościołowi i bliźnim.
Niechaj blask miłości, bijący od betlejemskiego żłóbka, rozświetli wspólnoty rodzinne naszej Archidiecezji – to w nich buduje się trwała komunia wzajemnej miłości. To tam pełniony jest apostolat wiary, wychowania, kształtowania, zakorzeniania młodych pokoleń we wspólnocie rodziny i narodu. Czas Bożego Narodzenia pokazuje wzór ładu, odpowiedzialności, czułości – związek Maryi i Józefa, w którym Jezus był „poddany” swoim rodzicom, czyniąc „postępy w mądrości, w latach i w łasce u Boga i ludzi” (Łk 2, 51–52). Niech ta rodzina Jezusa, skupiona wokół betlejemskiego żłóbka, wskazuje – rodzinom naszego czasu – czym jest głęboka duchowa więź. Taka, która potrafi przezwyciężyć zagrożenia, bowiem jest budowana na skale miłości i odpowiedzialności. Brońmy świętości i trwałości rodziny – naszego kościoła domowego.
Przełamuję się opłatkiem z ludźmi publicznej służby, szczególnie tymi, którym ostatnie wybory parlamentarne przyniosły mandat zaufania i społecznego poparcia. Macie być sługami wspólnoty. Jej potrzeb, celów, oczekiwań. Macie być ludźmi sumienia i odpowiedzialnej służby. Polskie życie publiczne potrzebuje przemiany, duchowego autentyzmu. Z wyborów na wybory trzeba przypominać słowa biskupa Władysława Bandurskiego, że „służba dla Rzeczypospolitej kapłaństwem jest”. Służba w parlamencie, w samorządzie, w administracji państwowej, w instytucjach zaufania publicznego, urzędach, uczelniach, szkołach, szpitalach, wszędzie tam, jest to służba i praca wykonywana w interesie dobra wspólnego.
Łamię się opłatkiem z utrudzonymi wiekiem, z chorymi w domach i szpitalach, z ubogimi, samotnymi, bezdomnymi, uwięzionymi. A także z tymi, którym obowiązki pracy i służby nie pozwolą tego dnia zasiąść z najbliższymi przy wigilijnym stole. Pozdrawiam związkowców z Solidarności i innych związków zawodowych w służbie praw ludzi pracy.
Dziękuję Caritas Archidiecezji Gdańskiej, które zatrudnia ponad 400 pracowników, Parafialnym i Szkolnym Kołom Caritas w liczbie ponad 200, które reagują na lokalne potrzeby i jak Pasterze z Betlejem spieszą na spotkanie z Chrystusem w drugim człowieku.
Łamię się z weteranami i kombatantami, z członkami służb mundurowych, którzy stoją na straży naszego bezpieczeństwa i pokoju.
Pozdrawiam stoczniowców, portowców, marynarzy, rybaków, tych wszystkich, których praca i służba związana jest z polskim morzem. Pozdrawiam braci Kaszubów, co od wieków trzymają z Bogiem, i mieszkańców miast, i rolników, i ludzi młodych.
6. Przed nami nowy rok 2020
Bracia i Siostry, Drodzy Archidiecezjanie! Przed nami rok 100. urodzin Ojca św. Jana Pawła II (18 maja). Za wstawiennictwem św. Jana Pawła II będziemy modlić się w Archidiecezji Gdańskiej i w Rzymie dokąd w wymiarze narodowym będziemy pielgrzymować. Ciąży na nas wszystkich wielki dług wobec Ojca polskiej wolności i solidarności.
To także rok, w którym będziemy przeżywać beatyfikację Sługi Bożego Prymasa Tysiąclecia Księdza Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie 7 czerwca. To rok stulecia zaślubin Polski z Morzem w Pucku (10 lutego), gdzie generał Józef Haller wrzucił w morską toń platynowy pierścień. To także rok 40-lecia „Solidarności’, tego wichru od morza, który ożywił Ojczyznę i pobratymcze narody.
Nowy rok, który przed nami, to także moje osobiste dziękczynienie Panu Bogu za pięćdziesiąt lat kapłaństwa i trzydzieści lat biskupstwa. Z woli św. Jana Pawła II posługiwałem: przez czternaście lat jako biskup polowy, cztery lata w diecezji warszawsko-praskiej i dwanaście lat w Archidiecezji Gdańskiej. Dlatego proszę Was: Bracia w kapłaństwie, Osoby życia konsekrowanego i Wiernych o modlitwę, bowiem jej potrzebuję. W tym duchu dzielę się opłatkiem i życzę błogosławionych, radosnych świątecznych dni, w znaku Narodzenia Pańskiego.
Słowami kolędy „Bóg się rodzi” Franciszka Karpińskiego proszę, aby Nowonarodzony błogosławił Archidiecezji Gdańskiej, Kościołowi w Polsce i Ojczyźnie naszej, bowiem „zajaśniał nam dzień święty”. Na czas naszego świętowania udzielam błogosławieństwa w imię Trójcy Świętej.
+ Sławoj Leszek Głódź
Arcybiskup
Metropolita Gdański
Gdańsk, Boże Narodzenie 2019